SG – Misjonarze 155. Salezjańskiej Wyprawy Misyjnej: Guy Roger Mutombo Mutshi z wizytatorii Afryka Kongo Kongo (ACC), który udaje się do inspektorii Włoch Południowych (IME)

(ANS – Rzym) – Jako ostatni z nowych salezjanów misjonarzy głos zabiera Kongijczyk Guy Roger, misjonarz skierowany do pracy w inspektorii Włoch Południowych. “Moje plany i marzenia związane z życiem misyjnym – stwierdza – to życie w komunii ducha i działania z moimi współbraćmi salezjanami z IME ukierunkowane na zbawienie ubogiej i opuszczonej młodzieży, według serca Księdza Bosko i na większą chwałę Boga”.

Proszę się przedstawić…

Nazywam się Guy Roger Mutombo Mutshi, jestem salezjaninem Księdza Bosko z Demokratycznej Republiki Konga. Pochodzę z rodziny sześciorga dzieci, trzech dziewcząt i trzech chłopców. Pochodzę z salezjańskiej wizytatorii Afryki Konga (ACC), gdzie stawiałem pierwsze salezjańskie kroki, od aspiranta do postnowicjusza, aż do momentu, gdy przedstawiłem Przełożonemu Generalnemu mój list z prośbą o pozwolenie na wyjazd na misje ad gentes. Wizytatoria ACC pomogła mi w tym i towarzyszyła na mojej drodze powołaniowej, pomagając mi dojrzeć i zrozumieć życie salezjańskie. Moja obecna gotowość do wyjazdu na misje to wynik tego wsparcia formacyjnego, jakie otrzymałem w Rodzinie Salezjańskiej wizytatorii ACC. Stąd też dziękuję Bogu za to, że dał mi tę piękną rodzinę i proszę, by Pan nadal błogosławił w misji tej pięknej i wspaniałej wizytatorii.

Co cię zainspirowało do zostania misjonarzem?

Przede wszystkim jestem synem kraju misyjnego i sam zostałem naznaczony życiem misjonarzy, którzy pracowali w moim środowisku, zwłaszcza misjonarzy salezjańskich. Moje powołanie czy też mój zapał misyjny rozpoczął się, kiedy byłem prenowicjuszem, a to dzięki pewnego rodzaju kursom misyjnym, które były zorganizowane przez kierownika mojego prenowicjatu, ks. Antoine Kabengele, a prowadzone przez mojego ówczesnego przełożonego, ks. Manolo Jiméneza. Począwszy od pierwszych misjonarzy wysłanych przez samego Księdza Bosko, aż po dzień dzisiejszy, ta historia obudziła we mnie pragnienie misji. Opuszczenie własnej ziemi, własnej kultury, własnego środowiska, własnych upodobań i życie z dala od własnej rodziny w imię Ewangelii Jezusa, dzielenie kultury i warunków życia tych, do których jest się posłanym: to była główna cecha życia misyjnego tych, którzy dobrowolnie zgodzili się żyć jako misjonarze w moim kraju. Ten sposób życia salezjańskiego wywarł na mnie bardzo pozytywny wpływ, dając mi odwagę do wybrania tego rodzaju życia ze względu na głoszenie Ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa.  

Czy jesteś zadowolony z miejsca, do którego się udajesz? Czy masz jakieś obawy lub wątpliwości dotyczące nowego miejsca, kultury i ludzi?

Jeśli chodzi o moją misję, cieszę się, że mogę być razem ze współbraćmi w inspektorii Włoch Południowych, strając przez swoje świadectwo wzmocnić wiarę w Boga młodych ludzi z tego regionu. Ponieważ na życie ludzkie składają się różne odkrycia i doświadczenia, nie mam jakichś wielkich obaw związanych z moją ziemią misyjną. Jako człowiek otwarty na uczenie się i rozumienie rzeczy nowych, będę chciał kierować się pragnieniem adaptacji i inkulturacji, dostosowując się do realiów tego mojego terenu misyjnego.

Jakie są Twoje plany i marzenia związane z życiem misyjnym?

Moje plany i marzenia dotyczące mojego życia misyjnego to życie w komunii ducha i działania z moimi współbraćmi salezjanami z IME dla zbawienia ubogiej i opuszczonej młodzieży, według serca Księdza Bosko i ku większej chwale Boga. Jak to ma miejsce w przypadku wszystkich salezjanów, moje posłannictwo jest przede wszystkim wspólnotowe. To we wspólnocie będziemy razem realizować nasz wspólny cel, którym jest zbawienie młodzieży.

Jak zareagowali na tę dycyzję członkowie rodziny, przyjaciele i współbracia?

Jak wiadomo, w naszych rodzinach, zwłaszcza w Afryce, jedyną rzeczą związaną z życiem zakonnym, którą znają nasi krewni, jest życie w klasztorze lub seminarium. Pytania dotyczące samego sposobu życia, tego, co się robi, gdzie się przebywa, w ogóle nie wchodzą w grę. To dobrze, że moim bliscy mają pewną świadomość dotyczącą życia misyjnego, które wymaga również gotowości do udania się tam, gdzie wzywa nas misja. To, że moi bliscy w jakiś sposób rozumieją ten mój wybór sprawia, że mogę liczyć na ich wsparcie i otuchę; cieszę się, że mi w tym towarzyszą. 

Czy jacyś misjonarze są dla ciebie wzorem do naśladowania?

Pierwszym misjonarzem, największym, jedynym wzorem jest Jezus, posłany przez Ojca, aby przywrócić jedność między Bogiem, Stwórcą, a Jego stworzeniem, światem. Każdy salezjanin, który żył życiem misyjnym, życiem pełnym poświęcenia i zapomnienia o sobie, jest dla mnie dzisiaj wzorem. Podążając za Ewangelią, naszym jedynym stylem życia jako apostołów Chrystusa jest życie w prostocie, a jako salezjanów Księdza Bosko – życie stylem rodzinnym, radami ewangelicznymi posłuszeństwa, ubóstwa i czystości.

Jakie przesłanie chciałbyś skierować do młodych ludzi odnośnie do powołania misyjnego?

Niech podążają za wewnętrznym głosem, który w nich przemawia. Nasze pragnienie zawsze wychodzi od jakiegoś faktu. Niech młodzi ludzie będą uważni na znaki życia, które poruszają ich serca, aby mogli dokonać dobrych wyborów w swoim życiu. Powołanie misyjne jest pragnieniem miłości, jest ziarnem zasianym w głębi serca przez Boga; Bóg jest reżyserem naszych wyborów, a my sami jesteśmy aktorami tego wyboru. Każdy młody człowiek musi być świadomy, że sam jest głównym aktorem w ważnym wydarzeniu swojego życia, pozostawiając Bogu rolę reżysera. Podobnie jak Ksiądz Bosko, bądźmy odważni, zaangażowani, a przede wszystkim zdeterminowani, abyśmy mogli doprowadzić nasze wybory do końca. Jedynym sposobem na to jest umiejętność dobrego rozeznania przed dokonaniem wyboru. 

ARTYKUŁY POKREWNE

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.