PRZESŁANIA PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO
W świecie, który widzi światło, ale wciąż znajduje się w tunelu bolesnych lęków, nasza modlitwa do Niej, do Matki, nabiera pełnego sensu. Jeśli przyjrzymy się uważnie obliczu Maryi, odkryjemy nie tylko jego piękno, ale także miłość, która płynie z Jej oczu.
Które dotyka życia osób i je przemienia.
Drodzy Przyjaciele, Czytelnicy Biuletynu Salezjańskiego, pozdrawiam was jak zwykle serdecznie na łamach tego pisma, które powołał do życia sam Ksiądz Bosko, chcąc, by poprzez nie była znana rzeczywistość salezjańska tego młodego Zgromadzenia, które zrodziło się z jego osobą, zgodnie z zamiarem Boga, a które z czasem coraz bardziej się rozwinęło. Jak czytamy w Biuletynie Salezjańskim z 1877 roku, ten “jest publikowany, by zdać sprawę z tego, co zostało zrobione lub jest do zrobienia, zgodnie z celem salezjańskiego posłannictwa, którym jest troska o dusze i dobro społeczeństwa obywatelskiego”.
“Salezjanin to synonim życia dla innych. I takich ich tutaj znamy. I takimi są. I w taki sposób żyją”.
«To moja modlitwa po odwiedzeniu ponad stu krajów, w których znajdują się salezjańskie placówki i w których spotkałem się z tak niewiarygodną, tak fascynującą, tak cenną, a jednocześnie tak często bolesną rzeczywistością»