W czasie dni refleksji, które poprzedziły to odnowienie ślubów, Martin postawił sobie pewne pytania: “Towarzyszono mi w powrocie do Konstytucji, do korzeni i rozpatrywaniu mojego powołania pod tym kątem. Czy nadal odczuwam pragnienie bycia salezjaninem? Czy moje powołanie misyjne zakorzeniło się w tej inspektorii? Mój kierownik duchowy pomagał mi, rozmawiając ze mną, lepiej zrozumieć Pismo święte i inne treści, przeanalizować i zastanowić się nad nimi; każdego dnia spotykaliśmy się, aby mówić o wpływie, jaki to ma na moje myśli i uczucia”.
Jak to jest w przypadku wielu innych, powołanie Martina obejmuje wiele poziomów: być salezjaninem, przygotowywać się do kapłaństwa i służyć Bogu jako misjonarz. Nie tracił przy tym salezjańskiego uśmiechu w czasie tych dni rekolekcji: “Ksiądz Bosko mawiał: ‘święty smutny jest smutnym świętym’, stąd też w czasie rekolekcji jesteśmy tutaj szczęśliwi. Kiedy inni widzą, że jesteś szczęśliwym, możesz stać się dla nich źródłem inspiracji”.
Martin nadaje wielkie znaczenie swojemu doświadczeniu związanemu z pracą w domu rekolekcyjnym “Savio House”: “To otworzyło mi oczy. Jest to doświadczenie dodające otuchy, nigdy wcześniej nie poznałem tylu świeckich w jednej wspólnocie! Stanowiło wyzwanie i wzmocniło moje powołanie to życie z ludźmi młodymi i poznanie ich bardziej z bliska... Teraz mam wielu braci i sóstr!”.
Również salezjanie, ze swojej strony, mogą wpłynąć na starszą młodzież, której przedstawiciele należą do wspólnoty “Savio House”. Martin podkreśla, że przeżycie roku jako wolontariusz i członek ekipy tego domu, nie oznacza tylko oddanie siebie na służbę młodzieży, która przychodzi z zewnątrz: “Wolontariuszom stwarzamy możliwość przeżywania z nami naszego życia wspólnotowego i złączenie się z nami w modlitwie...”.
“Rok spędzony w ‘Savio House’ – kontynuuje – jest krokiem w poznawaniu własnego chrześcijańskiego życia. To doświadczenie łączy się z powołaniem: nie tylko do kapłaństwa, ale do wielu innych form chrześcijańskiego życia, ponieważ wolontariusze mają okazję poznać wiele powołań. Czy zostałem tutaj posłany, aby być animatorem młodzieży? Wychowawcą? A może powinienem założyć rodzinę? Każde powołanie jest dziełem Boga”.