Co oznacza to przedsynodalne spotkanie młodzieży?
Synod, jakiego chce papież Franciszek, jest czasem dopuszczenia do głosu ludzi młodych; jest czasem, w którym Kościół musi przekonać się, że nie można mówić o młodych, jeśli nie odda się im głosu, jeśli wpierw ich się nie wysłucha. Spotkanie przedsynodalne pozwala młodym swobodnie wyrazić własne opinie.
Czego pragną i czego żądają od Kościoła ludzie młodzi?
Wiele Konferencji Episkopatów wykazuje, że młodzi niczego nie żądają od Kościoła, że są zirytowani obecnością Kościoła i nie czują się dobrze w jego wnętrzu. Stawiamy sobie pytanie: czy są to młodzi nihiliści, młodzi, którzy nas nienawidzą? Nie! Za tymi stwierdzeniami kryją się motywacje, które powinniśmy uczynić przedmiotem refleksji.
Co więc dzieje się z młodzieżą?
Młodzi są bardziej od innych zgorszeni seksualnymi i ekonomicznymi skandalami. Młodzi chcą księży jako kapłanów odpowiednio przygotowanych, otwartych na dialog... Z wielu powodów młodzi nie idą za nami, bo nie jesteśmy dla nich kimś znaczącym... Chcą Kościoła, który stanie się domem, rodziną, Kościoła, który stanie się miejscem przyjęcia, w którym człowiem młody będzie mógł czuć się dobrze...
Młodzi chcą, by Kościół był rodziną. Czy nie jest to salezjańskie przesłanie?
Dla nas, salezjanów, ten dyskurs jest piękny i ważny. Otrzymaliśmy od Księdza Bosko to, co jest nazywane duchem rodzinnym. Fakt, iż człowiek młody czuje się jak w domu – co oznacza, że czuje się przyjęty, może otwarcie mówić – należy do naszej duchowości. Możemy przywołać tutaj list ks. Bosko w Rzymu, który mówi o zaufaniu, przyjaźni, duchu rodzinnym...
Pełny wywiad-wideo z ks. Salą jest dostępny w języku włoskim na ANSChannel.