Malta – Mutombo Matala Yane, młody salezjanin misjonarz: “Kocham Maltańczyków i czuję, że oni również mnie kochają”

(ANS – Sliema) – “Postrzegam życie misyjne jako wielki wyraz miłości do głoszenia Ewangelii, a także – miłości do wszystkich ludów Boga. W życiu misyjnym wyraża się to wszystko, co pozostaje w służbie Ewangelii”. W ten sposób daje wyraz swojego zapału misyjnego Jean-Paul Mutombo Matala Yane, salezjański kleryk z Konga, który wyjechał na misje w ramach 147. salezjańskiej wyprawy misyjnej, obecnie posługujący na Malcie.

Dzięki komu poznałeś i pokochałeś Jezusa? 

Chodzi tu o jeden z największych darów, jaki otrzymałem od moich rodziców. Nie tylko przekazali mi katechizmowe podstawy, ale dali świadectwo życia modlitwy i zaufania Bogu. Całe moje chrześcijańskie życie zawsze postrzegałem jako ziarno zasadzone przez moich rodzicow, które było następnie podlewane i pielęgnowane przez Kościół.  

Co pociągnęło cię do naśladowania Jezusa i Księdza Bosko?

Już od dziecka byłem zafascynowany powołaniem kapłańskim. Ale dla mnie kapłan był osobą wielkiej rangi, który nie miał nic do czynienia z dziećmi i młodzieżą.

Zainteresownie powołaniem salezjańskim rozpoczęło gdzieś około 12. roku zycia w szkole “Saint Boniface”, którą prowadzili księża salezjanie, ale która była całkowicie otwarta na salezjańskie duszpasterstwo młodzieżowe. I w tej szkole poznałem kółko misyjne, salezjańskie zabawy, ośrodek letni... Z czasem stałem się ich gorliwym uczestnikiem, a następnie młodym animatorem. I byłem dogłębnie zafascynowany tym typem kapłana, którego wcześniej nie spotkałem.

Jak zrodziło się twoje powołanie misyjne?

Moje powołanie misyjne zrodziło się po spotkaniu z salezjanami misjonarzami przebywającymi w moim kraju. Widziałem i doświadczyłem w ich sposobie życia miłość Chrystusa do świata. Nie mówię tutaj jedynie o ich apostolacie wśród młodzieży, ale o ich poświęceniu zwiazanym z dostosowaniem się do kultury, używanego języka, jedzenia, klimatu, życia daleko od rodziny, przyjaciół... Zastanawiając się, okryłem, że tylko miłość może stanowić wytłumaczenie dla tego radosnego wyrzeczenia. I właśnie tutaj wszystko się zaczęło! Naturalnie, temu procesowi towarzyszyli potem liczni salezjanie w czasie formacji początkowej i rozeznania.

Jaki dary przynosisz na tę nową ziemię?

Wnoszę moje żywe i radosne usposobienie w to wszystko, co czynię. Zawsze uświadomiam sobie, że mogę być dla kogoś jedyną okazją do nawrócenia lub też punktem wyjścia do nowego sposobu rozumienia życia kogoś innego. Oto dlaczego moje życie musi być przykładne.

Czy masz jakąś radę dla młodych salezjanów z twojego kraju?

Nie gaście misyjnego impulsu, nie bójcie się odpowiedzieć na to misyjne powołanie. Bóg, który was wzywa do tego powołania, obdarzy was tym, co niezbędne, abyście mogli odpowiedzieć zgodnie z tym, czego się od was oczekuje.

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.