Korr, co znaczy “biała skała”, i cały północno-wschodni region Kenii, cierpi z powodu suszy, która jest bardzo wielka i destabilizuje życie mieszkańców. W Korr, z pewnymi wyjątkami, nie padało, jak powinno, od dwóch lat. Pory deszczowe przeminęły bezpowrotnie, studnie i rzeki są suche.
Stąd też główną troską salezjanów w tym okresie jest dostarczenie wody, pożywienia i lekarstw. Misja w Korr obejmuje powierzchnię ponad 60 km², również wioski Alisurua, Orotilkes, Bala, Lengima, Lokuchula i Namarei – wszystkie znajdujące się wiele kilometrów jedna od drugiej. Ogółem, 4.805 rodzin korzysta z pomocy salezjanów, która przede wszystkim trafia do grup najbardziej bezbronnych: kobiet, dzieci, osób w podeszłym wieku, niepełnosprawnych i chorych.
“Nasze doświadczenie, związane z akcjami pomocy, ukazuje, że każde dziecko z cierpliwością czeka na swoją kolej... U nich nie ma nigdy pośpiechu, nie starają się gromadzić rzeczy, biorą z wdzięcznością to, co się im daje, a potem dzielą się z innymi! I nawet zwykły cukierek jest dla nich powodem do radości” - mówi ks. Jiji Kalavanal ze szkoły mediów, sztuki, grafiki “Don Bosco Image”, która ma swoją siedzibę w Kochi, w Indiach.
Ludność Korr jest bardzo wdzięczna za to wsparcie, jakie otrzymuje, i wciąż wierzy, że nia ma “suszy” miłosierdzia na świecie. Trochę wody i jakiś kawałek chleba mogą uratować życie. Ale czas mija nieubłagalnie i Korr potrzebuje pilnie humanitarnej pomocy, aby przeżyć.
Na YouTube są dostępne, w języku angielskim, dwa filmiki wideo zrealizowane przez “Don Bosco Image” (Drought in Africa - When the wells run dry) na temat działalności misji salezjańskiej w Korr.
https://www.infoans.org/pl/dzialy/reportaz/item/3619-kenia-dac-pic-spragnionym-dac-jesc-glodnym#sigProId72fec3091f