Tym razem do Port Villa, stolicy Repoubliki Vanuatu, udali się: radca regionu Azja Wschodnia-Oceania – ks. Václav Klement i po raz wtóry – ks. Maravilla.
Vanuatu to była kolonia francusko-angielska, w której językiem będącym w największym użyciu jest kreoloski bislama. Miejscowa ludność, licząca około 200 tys. mieszkaców, jest bardzo pokojowo nastawiona, a wspólnota salezjańska jest tutaj w rozwoju, stanowiąc blisko 15% ogółu ludności.
Bardzo gorące powitanie biskupa Port Vili, bpa Jeana Bosco Baremesa, marynisty, sprawiło, że goście poczuli się jak w domu. W czasie trzech dni wizyty, jakie spędzili na wyspie Efate – ze stolicą, w której znajduje się katedra pw. Najśw. Serca PJ – ks. Klement i ks. Maravilla, w towarzystwie miejscowego biskupa, zapoznali się z różnymi katolickimi instytucjami edukacyjnymi, odwiedzili Muzeum Misji Kulturalnej i Katolickiej Marynistów, niektóre placówki parafialne i liczne kaplice; zostali także zaproszeni do wzięcia udziału w spotkaniu kończącym obrady Synodu diecezji Vanuatu.
To spotkanie stworzyło doskonałą okazję do rozmowy i spotkania z klerem katolickim, przełożonymi zakonnymi i liderami świeckimi z całej diecezji Vanuatu. Różne narodowości i punkty widzenia, jakie reprezentowali uczestnicy, bardzo pomogło rozeznać stan tego ewentualnego, przyszłego obszaru pracy salezjańskiej.
W czasie tego spotkania wyłoniły się interesujące dla salezjanów punkty: duszpasterstwo młodzieżowe w Vanuatu potrzebuje nowej inspiracji, ponieważ ludzie młodzi oddalają się od życia parafialnego; potrzeba, obok marynistów, nowego męskiego zgromadzenia zakonnego; młodzi, którzy porzucają naukę, potrzebują większego zainteresowania ze strony wspólnot.
Klimat powitania, jaki towarzyszył przyjęciu ich przez wszystkich członków synodalnego zgromadzenia, dotknął serc obu salezjanów, a ks. Maravilla odwdzięczył się za to darem typowo salezjańskim: małą figurą Maryi Wspomożycielki, Tej, która poprzedza zawsze swoich synów na każdej ziemi misyjnej. Dar bardzo się spodobał, a ostatnie trzy dni synodalnych obrad odbywały się w towarzystwie tej właśnie podarowanej figury, która została umieszczona na stole prezydialnym.
Źródło: AustraLasia