Drodzy przyjaciele,
jest mi bardzo smutno z tego powodu, że muszę skierować do was te kilka słów odnoszących się do strasznych wydarzeń, jakie miały miejsce rano w Wielkanocną Niedzielę, 21 kwietnia, w Sri Lance. Chociaż prawdopobodnie jesteście już dobrze poinformowani o tej tragedii, jaka się tutaj wydarzyła, chciałbym jednak podzielić się z wami pewnymi wiadomościami w tym względzie.
Te niszczycielskie wybuchy – sześć o godz. 8:45 rano w Wielkanoc, a następnie kolejne dwa kilka godzin później – pogrążyły całą Wyspę w żałobie. Wybuchy dotyczyły kościoła św. Antoniego w Colombo, kościoła św. Sebastiana w Negombo, mieście na zachodnim wybrzeżu, i jeszcze jednego kościoła w mieście Batticaloa; do nich doszło tam około godz. 8:45 (miejscowego czasu), w czasie gdy ludzie trwali na modlitwie w Niedzielę Wielkanocną. Do trzech kolejnych wybuchów doszło w hotelach pięciogwiazdkowych – Shangri-La, Cinnamon Grand i Kingsbury. Według raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych, przynajmniej 45 dzieci znajduje się wśród 359 ofiar zabójczych zamachów w Sri Lance. W wybuchu zginęło trzech policjantów, a przynajmniej 30 z zabitych to cudzoziemcy: Amerykanie, Australijczycy, mieszkańcy Bangladeszu, Anglicy, Chińczycy, Duńczycy, Holendrzy, Hindusi, Japończycy, Portugalczycy, Saudyjczycy i Turycy.
W poniedziałek, 22 kwietnia, biuro prezydenta podało, że od północy zaczął obowiązywać stan wyjątkowy, dający szerokie uprawnienia policji, gdy chodzi o przetrzymywanie i przesłuchiwanie podejrzanych bez nakazu sądowego. Zamachy zakończyły okres spokoju, który trwał na tej wyspie Oceanu Indyjskiego od zakończenia wojny domowej, 10 lat temu.
Zamachowcy wzięli na cel skupiska ludzkie, w których znajdowało się dużo osób w podeszłym wieku, kobiet i dzieci. Oficjalne dane dotyczą jedynie tych, którzy są zabici albo ranni. Nie uwzględniają jednak tych, którzy się zagubili czy też mogli zostać rozerwani w czasie wybuchów, do tego stopnia, że nie można ich zidentyfikować.
Władze Sri Lanki oświadczyły, że mała grupa radykalnych islamistów, National Thowheeth Jama'ath (NTJ), była tą, która dokonała zamachów, co uczyniła z pomocą międzynarodowej grupy bojowników ISIS. Po tych zamachach służby bezpieczeństwa Sri Lanki aresztowały przynajmniej 59 podejrzanych. Rząd rozpoczął akcję pomocy wraz z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego.
W tej masakrze nie ucierpieli bezpośrednio salezjanie i domy salezjańskie. Jednakże musimy jeszcze rozeznać, czy niektórzy z naszych parafian lub byłych wychowanków nie znaleźli się wśród tych ofiar, zabitych czy rannych.
Chcę wam podziękować za wasze modlitwy i waszą bliskość. Z powodu tej bardzo napiętej sytuacji i ograniczonego poruszania się nie jesteśmy obecnie w stanie dotrzeć do ofiar, jednakże rozeznajemy jako salezjanie, wraz z lokalnym Kościołem i niektórymi NGO, w jaki sposób moglibyśmy pomóc ofiarom tej tragedii i ludności Sri Lanki w tym krytycznym momencie.
Proszę was, byście nadal towarzyszyli nam wszymi modlitwami i waszym wsparciem, by w końcu powrócił pokój, ofiary otrzymały niezbędną opiekę, a wszyscy zjednoczyli się w obliczu tego tak wielkiego zła. Będę was na bieżąco informował o sytuacji i wkrótce podzielę się z wami planami dotyczącymi pomocy ofiarom i tym, którzy cierpią.
Dziękuję, wasz
ks. Joseph Almeida SDB,
przełożony wizytatori Sri Lanki