Nazywam się François Tonga, mam 28 lat i jestem salezjaninem z salezjańskiej wizytatorii Madagaskaru pw. Maryi Niepokalanej (MDG). Obecnie jestem misjonarzem w Albanii. Jestem członkiem 153. wyprawy misyjnej (2022), ale z tego powodu, że nie otrzymałem na czas wizy, nie mogłem uczestniczyć w kursie dla nowych misjonarzy, który odbył sie we wrześniu 2022 roku.
W Albanii jest wiele dzieł salezjańskich, takich jak parafie, oratoria i szkoły. Codziennie od poniedziałku do piątku, zwłaszcza do południa, jako asystent pełnię rolę koordynatora klas od szóstej do trzeciej w naszej szkole w Tiranie. Jest to piękna szkoła, do której uczęszcza ponad 800 dzieci i młodzieży.
Dla mnie, jako misjonarza z Madagaskaru, wyzwaniem jest teraz dobrze nauczyć się języka i poznać kulturę albańską. W tym kraju, w którym większość stanowią muzułmanie, chrześcijan, zwłaszcza katolików, jest niewielu. I nawet jeśli nie mogę publicznie mówić bezpośrednio o Jezusie, staram się z radością żyć moją chrześcijańską i salezjańską tożsamością religijną. W szkole daję świadectwo o Księdzu Bosko poprzez typowo salezjańską obecność i troskliwą postawę, także wobec ubogich romskich dzieci i młodzieży, którzy przychodzą na zajęcia do salezjanów. To jest teraz moje największe misyjne zaangażowanie!
Moją największą radością jako misjonarza w Albanii jest przyjęcie ze strony miejscowej wspólnoty, zwłaszcza Albańczyków. Muszę powiedzieć, że pomagają mi każdego dnia, zarówno dzieci i młodzież, jak i rodzice i różni współpracownicy. W tym środowisku muzułmańskim, w którym się znajduję, religie nie są źródłem niezgody lub nieporozumień, wręcz przeciwnie, istnieje wielki i wzajemny szacunek.
Jestem naprawdę szczęśliwy w Albanii i codziennie modlę się za jej mieszkańców, zwłaszcza za młodych ludzi, których spotykam każdego dnia.