Diecezja Surat Thani obejmuje 14 południowych prowincji Tajlandii, w których mieszka wielu katolików w zróżnicowanym kontekście religijnym, a gdzie większość stanowią buddyści; są także obszary, gdzie ludność w prawie w 90% wyznaje islam. Ta złożona rzeczywistość duszpasterska zawsze była przedmiotem troski salezjanów, co miało miejsce od czasu utworzenia diecezji i wydzielenia jej z diecezji Ratchaburi ponad 50 lat temu, w 1969 roku. Pierwszym biskupem był bp Pietro Luigi Caretto, salezjanin (1969-1988); po nim był bp Michael Praphon, również salezjanin (1988-2003), a obecnie, od 2004 r., kieruje nią bp Joseph Prathan Sridarunsil, także salezjanin.
Obecnie w diecezji działa wielu salezjanów, którym powierzono opiekę nad wiernymi w parafiach prowadzonych przez synów Księdza Bosko. I to właśnie do nich Przełożony Generalny skierował wczoraj swoje słowa zachęty i wsparcia. Przy tej okazji przekazał im kluczowe przesłanie, zaznaczając, że misja, którą pełnią w diecezji Surat Thani, jest również misją salezjańską. “Pracujemy na misjach z sercem salezjańskim” – podsumował.
Następnie poprosił współbraci, by przedstawili sie i opowiedzieli o swojej pracy, którą wykonują w poszczególnych sektorach. Na zakończenie spotkania wyraził radość z możliwości spotkania się ze współbraćmi i podziękował ks. inspektorowi za zorganizowanie tego spotkania. Ponownie przy tym podkreślił, że jest to dzieło salezjańskie i godne pochwały, ponieważ jest głoszeniem Dobrej Nowiny tym, którzy są daleko. Paweł odwiedził Antiochię i małe wspólnoty chrześcijańskie, o które troszczył się w taki sam sposób, jak o duże wspólnoty. W tym kontekście zauważył również: “duszpasterstwo wiernych wymaga poświęcenia i głębokiego życia duchowego”.
Na koniec, aby nieco ożywić zgromadzonych współbraci, opowiedział im historię pewnego salezjańskiego misjonarza z Czech pracującego na Syberii. “Żyje pośród lodu, gdzie temperatura sięga -50°C. Jego wspólnota jest oddalona o 1000 km i może się z nią spotykać tylko raz w miesiącu. Jednak miejscowi wierni chrześcijanie uświadomili mu, jak bardzo jest dla nich ważny i że są bardzo wdzięczni swojemu proboszczowi. 'Obecność kapłana wśród nas uświadamia nam, że Bóg o nas nie zapomniał' – powiedzieli do niego”.
Na zakończenie ks. Ángel Fernández Artime stwierdził: “Zachęcam wszystkich współbraci pracujących w tej diecezji: zawsze pamiętajcie, że waszym zadaniem jest głoszenie Dobrej Nowiny ludziom zepchniętym na margines” i podziękował im za ich pracę na rzecz budowania Królestwa Bożego w tym regionie.