Dom Generalny – Salezjanie: Sudan Południowy, kraj, który dopiero co powstał, ma prawo do pokoju i rozwoju

15 lipiec 2016

(ANS – Rzym) – Tysiące zalęknionych osób znalazło schronienie na terenie misji salezjańskiej w Gumbo, 8 km od centrum Dżuby w Sudanie Południowym, co miało miejsce w ostatnią niedzielę i poniedziałek z powodu wznowienia starć zbrojnych. Obecnie na misji przebywa wielka liczba osób: od 5 do 8 tysięcy, których przybywa w nocy, ponieważ wielu powraca tu na nocleg. I potrzeba wszystkiego: żywności, wody, podstawowych artykułów.

W Gumbo wybuchy i strzały wyraźnie były słyszane, zwłaszcza po południu i wieczorem 11 lipca, tj. po tym, jak doszło do zawieszania broni przez obie strony konfliktu. “Słychać było strzały z armat i karabinów maszynowych, świst kul, które szybowały w niebo jak fajerwerki. W krótkim czasie strzelanina dochodziła ze wszytkich kierunków, przybliżając się także do naszego compound” – relacjonuje salezjański misjonarz Giacomo Comino.

Już od wieczora w niedzielę na misję salezjańską przybywały setki, a potem tysiące uciekających ludzi, zwłaszcza kobiet i dzieci. “Niespodzianie setki osób pojawiły się w naszym compound, przede wszystkim mamy z dziećmi na plecach i jeszcze z czterema, pięcioma dziećmi pod rękę, niosąc na głowie duży tobołek z tym wszystkim, co mogły zabrać” – kontynuuje salezjanin. 

Salezjanie natychmiast ich przyjęli i zapewnili im wszelką możliwą pomoc: otwarli drzwi szkoły i kościoła, dano im pożywienie, wykorzystując także zasoby żywnościowe, jakie różne organizacje międzynarodowe przeznaczyły dla swojej pracy w obozie dla uchodźców. I czynią wszystko, aby ich dom był domem gościnnym dla tych wszystkich, którzy tego potrzebują.

Ale sama misja nie jest w stanie sprostać potrzebom tysięcy uchodźców, również dlatego, że niemożliwe będzie dalsze zaopatrzenie z powodu blokady ulic i lotniska. 

Dlatego salezjanie chcą być głosem tych, którzy są go pozbawieni, ubogich ludzi, którzy przybyli w tak wielkiej ilości na misję i praktycznie bez niczego. A ponadto kierują apel do społeczności międzynarodowej, NGO i opinii publicznej, by nie odwracały się od nich plecami, ale szybko zaczęły działać, interweniowały we wszystkich odpowiednich instytucjach, by jak najszybciej nastąpiło zawieszenie broni  i został przywrócony dialog między zwalczającymi się grupami, aby nastał pokój i powróciła równowaga społeczna na tym obszarze.

Na kanale ANSChannel YouTube jest dostępne świadectwo jednej z kobiet, która znalazła schronienie na misji salezjańskiej.

ARTYKUŁY POKREWNE

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.