Salezjanin kontynuuje:
Bez pracowników służby zdrowia, zespołów opiekuńczych, lekarstw i urządzeń do leczenia chorych nie pozostało nic poza boską pociechą. Przede wszystkim była posługa sakramentalna względem chorych. A poza tym, towarzyszenie rodzinom zmarłym na cmentarz i modlitwa na nim. Ci dzięki Mszom świętym, modlitwom i opiece duchowej mogli odczuć, że ktoś im towarzyszy i doznać pociechy w tych chwilach próby.
Od strony pomocy społecznej, około 1800 rodzin – na 6 tys. zamieszkujących prowincję Datem del Marañón – otrzymało kosze z artykułami żywnościowymi w miesiącach, w których nie można było wykonywać regularnej pracy. Dotyczyło to San Lorenzo, miast nad rzeką i wspólnot tubylczych.
Parafia mogła przyjść z pomocą dzięki wsparciu peruwiańskiej Fundacji “Don Bosco”, “Caritas” z Yurimaguas, Salezjańskiemu Ośrodkowi Misyjnemu z Warszawy, własnym zasobom oraz wsparciu innych instytucji prywatnych i państwowych.
Znaczącą usługą, jaka była świadczona na rzecz setek osób z San Lorenzo i pobliskich wspólnot, była możliwość przybycia do parafii w celu rozeznania rodzaju potrzeb. Ostatecznie ta pomoc obejmowała: robotników wiejskich, osoby pracujące na własny rachunek, bonus #Yomequedoencasa, ogólną pomoc dla rodzin... Salezjanin koadiutor José Gallego stał się ekspertem, gdy chodzi o dotacje, granty, różne procedury dotyczących pensji i formalności administracyjnych. Salezjańska parafia była jedyną instytucją, gdzie ci, co nie mieli połączenia z Internetem, mogli skorzystać z tego rodzaju usług.
Gdy natomiast chodzi o lekarstwa i środki farmaceutyczne, dzięki Fundacji “Don Bosco” mogliśmy nabyć zestawy anty-Covid-19 z iwermektyną, azytromycyną i paracetamolem dla ludności San Fernando, Kuyuntsa, Wijint, Andoas, Puerto Alegria i dla rodzin w San Lorenzo.
Kampania “Juntos por el Datem” (Razem dla Datem)
Nigdy wcześniej nie było tak szerokiego wsparcia, jak to miało miejsce w przypadku kampanii miejskiej “Razem dla Datem”. Ta kampania, podjęta i realizowana przez parafię San Lorenzo, sprowadziła tak hojny strumień funduszy i tak rozległy jak rzeki Amazonii. To był cud solidarności, który pozwolił nam nabyć cztery koncentratory tlenu i 104 butle, pozwalające przywrócić oddychanie osobom zarażonym Covid-19 w zapomnianych wioskach prowincji Datem del Marañón. Przy poparciu wszystkich obywateli, licznych przedsiębiorstw, organizacji i gmin zorganizowano słuchowisko radiowe i loterię, w której główną nagrodą był motocykl, a także podjęto inne akcje.
Pomoc napłyneła również z zagranicy. Byłem pod wrażeniem entuzjazmu wspólnot. By podać tu jeden z przykładów, jedna ze wspólnot – San Isidro – nie miała pieniędzy, by wysłać. Tak więc zgromadziła soloną rybę, przewiozła ją do parafii i sprzedała, a pieniądze ze sprzedaży nam przekazała.
https://www.infoans.org/pl/dzialy/wiadomosci/item/13083-peru-salezjanska-solidarnosc-w-amazonii#sigProId14f335edb2