Gdy chodzi o Bukavu, gdzie stwierdzono pięć przypadków zakażenia Covid-19, co wiązało się z odizolowaniem zakażonych osób, dwa z nich okazały się negatywne, a pozostała trójka została wyleczona. Jednak wiadomości, które docierają z Kinszasy, stolicy, nie są dobre. Jest tam zakażonych 300 osób i przybywa ich z każdym dniem. Ludzie są zaniepokojeni, starają się robić jakieś zapasy żywności i ochronić przed chorobą. I jeśli natychmiast nie podejmie się jakiś działań, grozi katastrofa, bo więzienia są przepełnione.
Podczas gdy w stolicy mnożą się przypadki ogromnych nadużyć finansowych, prowincje Północnego i Południowego Kiwu są dotknięte innymi nieszczęściami oprócz Covid-19.
W Beni odżył wirus eboli: 5 czy 6 osób zarażonych.
W całym wschodnim regionie kraju uzbrojone grupy nie przestają dokonywać napadów. Od stycznia w prowincji Ituri ponad 300 osób padło ofiarą poważnego pogwałcenia praw człowieka, będąc zabitymi lub porwanymi. Natomiast w Masisi, w Północnym Kiwu, tylko w lutym wspomniane grupy zamordowały przynajmniej 57 cywili.
A poza tym, w połowie kwietnia, takie prowincje, jak Południowe Kiwu, Maniema i Tanganica nawiedziły ulewne deszcze: zginęły 23 osoby, a 50 z Uvira w regionie Południowe Kiwu odniosło rany; przynajmniej 10 tys. rodzin padło ofiarą wylania rzeki Kongo w prowincji Maniema i w mieście Kindu, zaś około 3 tys. domów zostało zniszczonych w prowincji Tanganica i na terenie Lualaba.
Izolacja, choroby, wojny, klęski żywiołowe ograniczyły produkcję oraz handel produktami rolniczymi i żywnościowymi. Istnieje wielkiego niebezpieczeństow śmierci głodowej w przypadku ludzi ubogich.
Gdy chodzi o wspólnotę salezjańską, ta przeżyła Wielki Tydzień i obchody Wielkanocy w bardzo wąskim gronie. Gdy możliwe było wznowienie zawieszonej działalności, synowie Księdza Bosko zatroszczyli się o swoich podopiecznych, zapewniając im odpowiednie warunki bezpieczeństwa, stwarzając możliwość korepetycji, zajęć rekreacyjnych i sportowych, a także angażując ich w porządki domowe.
Jak tylko izolacja zostanie zniesiona, salezjanie mają zamiar odwiedzić najbardziej potrzebujące rodziny i okazać im małą pomoc, podobnie jak to czynili w przypadku ludności doktniętej powodzią w Uvira.
Pewnym rodzajem wsparcia są również słowa, jakie papież Franciszek skierował w Niedzielę Bożego Miłosierdzia: “Teraz, gdy myślimy o powolnym i żmudnym wychodzeniu z pandemii... Istnieje ryzyko, że dotknie nas jeszcze gorszy wirus, wirus obojętnego egoizmu... To, co się dzieje, wstrząsa nami wszystkimi: nadszedł czas, aby usunąć nierówności, uzdrowić niesprawiedliwość, która podważa u podstaw zdrowie całej ludzkości!”.