Syria – Nowe trzęsienie ziemi i znów trzeba zaczynać od zera. Dom salezjański w Aleppo przeżywa poważne trudności

21 luty 2023

(ANS – Aleppo) – Dwa tygodnie po trzęsieniu ziemi o sile 7,8 magnitudy, które nawiedziło południową Turcję i północną Syrię, zabijając ponad 47 tysięcy osób, wystąpiło kolejne silne trzęsienie o sile 6,4 magnitudy, siejąc wczoraj wieczorem panikę na terenach już dotkniętych tamtą tragedią. Tysiące ludzi ponownie wyszło na ulice i szukało bezpiecznego miejsca do schronienia. Ponad 750 z nich dotarło do domu “Don Bosco” w Aleppo, aby spędzić tam noc. Salezjanie nie zamykają przed nikim swoich drzwi, ale pomoc tak wielu potrzebującym w tych warunkach to prawdziwe wyzwanie.

Nowy wstrząs wystąpił także w Turcji, około godziny 19.00 czasu lokalnego, w rejonie Antiochii, z epicentrum w Hatay. Do tej pory zginęło kolejnych sześć osób, a około 700 zostało rannych; mowa tu o ludziach, którzy zostali uderzeni przez różne elementy budynków czy różnych obiektów, które już wcześniej nie były bezpieczne albo też ucierpieli z powodu paniki, jaka się zrodziła. “W Aleppo, gdzie znajduje się placówka salezjańska, bardzo mocno odczuliśmy trzęsienie ziemi. Wszyscy ludzie wyszli na ulice, mając jeszcze w głowach dawny koszmar i strach” - mówi ks. Pier Jabloyan, delegat ds. komunikacji społecznej inspektorii Bliskiego Wschodu pw. Jezusa Młodzieńca (MOR).

Wspólnota salezjańska ponownie zrobiła to, co ma w zwyczaju robić w podobnej sytaucji, już od 12 lat z powodu wojny lub kataklizmów: przyjęła przesiedleńców i potrzebujących. Jednak “trudność polega na tym, że dom salezjański jest teraz przeładowany ludźmi: mamy trudności ze zdobyciem materaców, koców, żywności... Nie byliśmy przygotowani na tak dużą liczbę osób, przygotowaliśmy pomieszczenia tylko dla 400 osób” - kontynuuje ks. Jabloyan.

To, że nie jest to tylko kwestia liczb, potwierdza również ks. Alejandro León, przełożony inspektorii MOR. “Kiedy doszło do pierwszego trzęsienia ziemi, tego we wczesnych godzinach porannych 6 lutego, rodziny były razem i spały, ale przy tym wstrząsie wtórnym strach i niepewność się spotęgowało, bo nie wiadomo było, gdzie znajdowały się dzieci, rodzice czy reszta rodziny”.

“Teraz ten dramat psychologiczny i wielki strach, który widzimy w oczach naszych dzieci, młodzieży i ich rodzin, jest jeszcze silniejszy” – dodaje ks. Jabloyan.

Dom “Don Bosco” w Aleppo, który od pierwszej chwili otworzył swoje drzwi, aby przyjąć ponad 500 osób, dając im wszystko, czego potrzebowali, pomagając im w tym pierwszym etapie sytuacji kryzysowej, rozpoczął nowy etap wsparcia, starając się pomóc osobom dotkniętym katastrofą przezwyciężyć traumę, a także rozpocząć, dzięki otrzymanej pomocy, naprawę szkód w ich domach. “To wygląda tak, jakbyśmy musieli zacząć wszystko od nowa” - mówi ks. León.

“Prosimy o wasze modlitwy. Mamy nadzieję, że nadchodzące dni będą spokojniejsze” – mówi na koniec delegat ds. komunikacji społecznej inspektorii MOR.

Natomiast ks. inspektor León ze swej strony podkreśla “konkretną solidarność osób, którym służymy. Wśród bólu, paniki i niepewności wszyscy chcą pomóc tym, którzy są w gorszej sytuacji, wszyscy pytają, co mogą zrobić, mają niesamowitą cierpliwość i wiarę, a wielu przyznaje, że przychodzi do ‘Don Bosco’, ponieważ w kościele czują się bezpieczniej”.

Można wspomóc w tych wysiłkach salezjanów z Syrii, dokonując przelewu lub wpłaty. Dane w tym względzie są dostępne na plikach pdf tutaj załączonych

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.