WYWIADY
(ANS – Toliara) – “Będąc dzieckiem, po pierwszej Komunii św., często chodziłem na Mszę św. I pamiętam, że w miesiącu misyjnym, październiku, często pojawiali się kapłani misjonarze, którzy dzielili się swoim świadectwem. Wtedy my, młodzi chłopcy, naszymi oczyma i wyobraźnią już widzieliśmy nieprzemierzone obszary misyjne, gdzie pracowali ‘prorocy i bohaterowie naszych czasów’. Pewnej niedzieli powiedziałem do mojej mamy: Mamo, również ja chcę wyjechać jako misjonarz”. To słowa ks. Maurizio Rossiego, salezjanina z Włoch, który przez 25 lat pracował na misjach na Madagaskrze, a teraz pracuje na Mauritiusie.
(ANS – Kiszyniów) – “Jest to bardzo piękne dzieło, ponieważ, według mnie, zawiera wszystkie cztery elementy domu Księdza Bosko: dom, który przyjmuje, co znajduje wyraz w rodzinnym domu dziecka; podwórko, które jest miejscem spotkań i na którym się wychowuje; szkoła, w której prowadzone są kursy kształcenia zawodowego, a także – kościół, który funkcjonuje w naszej małej parafii, która liczy zaledwie czterdziestu katolików”. Tak przedstawia się placówka salezjańska w Kiszyniowie, w Mołdawii, którą w ten sposób przedstawia ks. Tiziano Baracco, salezjanin misjonarz.
(ANS – Rzym) – “Byłem wychowany przez ojca i matkę, byłych wychowanków salezjańskich, którzy nauczyli mnie odpowiedzialności i tego, że w życiu trzeba być altruistą i służyć innym. Uczęszczałem do salezjańskiej szkoły średniej, która zmuszała do tego, by być konkretnym i racjonalnym. Dzisiaj prowadzę firmę, w której pracuje około 50 osób, a która ma swoje siedziby w trzech krajach. Tak więc trzeba się zatroszczyć o 50 rodzin. To rzeczywiście wymaga bycia racjonalnym”. Tak mówi o sobie Michal Hort, prezes światowy Stowarzyszenia Byłych Wychowanków Salezjańskich.
(ANS – Medellín) – Ks. Rafael Bejarano, salezjanin, jest dyrektorem dzieła “Ciudad Don Bosco” w Medellín. W ostatnich latach był w pełni zaangażowany w realizację projektu “Dom Opieki Specjalistycznej (CAPRE po hiszpańsku) – Budując Marzenia”, który pomaga w integracji społecznej nieletnim Kolumbijczykom, którzy byli wcieleni do grup wojskowych, a których prawa były gwałcone.