W jaki sposób zrodziła się ta pasja do wykonywania dekoracji?
Kiedy była jakaś uroczystość czy święto, Ksiądz Bosko bardzo dbał o udekorowanie Kościoła czy szkoły. Wszyscy wiemy, że Boże Narodzenie jest także wielkim świętem dla całego Kościoła powszechnego. Wśród tej różnorodności ozdób, byłem szczególnie zainteresowany wykonaniem szopki, co czyniłem już jako uczeń. Będąc koadiutorem, zawsze zachęcałem moich uczniów, by pomogli mi w wykonaniu tej szopki: według mnie, budowanie szopki to sposób wychowania i towarzyszenia młodzieży.
Jak przebiegała ta praca związana z budowaniem szopki 2020?
Podzieliłem się swoim pomysłem z byłymi wychowankami. Zamierzałem wykonać i umieścić na suficie odpowiednią ramę, a na niej coś zawiesić. Moi byli uczniowie pomogli mi dokonać obliczeń. Ostatecznie użyliśmy 70 drewnianych ram. Utworzyła się pewna grupa byłych wychowanków, moich dawnych uczniów, którzy współpracowali ze mną przez wiele lat przy budowaniu bożonarodzeniowych szopek. I to trwa od czasu, gdy uczęszczali do szkoły, kiedy ją ukończyli, otrzymując dyplom, do dzisiaj, bo dotąd utrzymuję z nimi kontakt.
A jakich użyliście materiałów?
Wszystko przygotowali moi wychowankowie, w większości były to materiały pochodzące z recyklingu. Drewniane klocki są stare, zaś lampki, w liczbie około 10 tys., są darem jednego z byłych wychowanków. Co się tyczy maseczek, ktoś mógłby pomyśleć, że to marnotrastwo, ale otrzymałem je na początku pandemii, są bardzo cienkie, niskiej jakości i nie mogą być użyte jako ochrona przed wirusem. Zawieszone na suficie, służą w najlepszy sposób.
Co dopełniło tematu i jaka myśl przewodnia tegorocznej szopki?
Jako że pandemia Covid-19 nie przestawała szaleć, pomyślałem o wykorzystaniu tego tematu. Ale pytaniem było, jak go przedstawić? Istnieje wiele symboli związanych z pandemią: maseczki, wózek inwalidzki, łóżko szpitalne, pielęgniarz, pielęgniarka...
A co jest motywem duchowym?
Zainspirowałem się passusem Ewangelii, w którym mowa jest o spuszczeniu paralityka wraz z łożem przez powałę z powodu wielkiego tłumu (Łk 5,18-19).
Czy może Pan opisać całą tę kompozycję?
Wyszliśmy od pomysłu spuszczenia z góry łoża z chorym w nadziei, że Jezus uzdrowi chorych z tej pandemii. A poza tym zostało zawieszonych 70 ram, a na każdej z nich sześć maseczek i 40 małych lampek. Zaś mały ogród, który okala żłóbek, mieści figurę Piety, Dziewicy Bolesnej z tablicami zawierającymi trzy litery “R.I.P.” (Requiescat in pace – Odpoczywaj w pokoju) w środku i flagą USA, jako że w tym kraju zmarło najwięcej osób z powodu pandemii.
A jaka jest Pana modlitwa przy tym żłóbku?
Prosta: “Panie, nie opóźniaj się, przyjdź, aby nas zbawić!”.
https://www.infoans.org/pl/dzialy/wywiady/item/12056-hongkong-szopka-w-czasie-pandemii#sigProId47f909194f