Miasta, które najbardziej ucierpiały, to Manta, Portoviejo i Pedernales. W mieście Manta salezjanie prowadzą szkołę, parafię, oratorium i ośrodek opieki nad dziećmi ulicy; znajduje się tutaj także ośrodek salezjanów współpracowników i koło byłych wychowanków salezjańskich. Pan Marcelo Mejia stwierdza: “Na chwilę obecną usuwamy gruzy w poszukiwaniu ocalałych, którzy zostali uwięzieni wśród ruin budynków, które zawaliły się w czasie trzęsienia ziemi”.
“Ks. Luis Mosquera, dyrektor wspólnoty w Manta, poinformował, że współbracia nie ucierpieli. Salezjanie i grupa młodzieży pomagają tym, którzy ucierpieli w trzęsieniu; wiele osób przychodzi, by porozmawiać z salezjanami i otrzymać od nich jakieś słowo pociechy w tych trudnych chwilach. Panuje wielka nerwowość i ból. Nic nie wiadomo o salezjanach ze wspólnot w Esmeraldas, Guayaquil i Machala” – dodaje pan Mejia.
Salezjanie, chociaż zniszczeń doznały budynki dzieła w Manta, zwłaszcza dom rekolekcyjny i kościół parafialny, pospieszyli z pomocą rodzinom potrzebującym, niosąc im nadzieję, pokój i zapewniając bliskość duchową.