Odkąd Rosja rozpoczęła zmasowane ataki na infrastrukturę Ukrainy, oszczędzanie energii elektrycznej stało się częścią codziennego życia tysięcy ludzi. Coraz częściej zdarzają się przerwy w dostawie prądu, co dotyczy zarówno oświetlenia publicznego, jak i prywatnego. Występują przerwy w dostawie prądu spowodowane bombardowaniami i blokadami technicznymi, mającymi na celu zaoszczędzenie jak najwięcej energii elektrycznej, aby nie przeciążyć sieci. Rząd zwrócił się z apelem do obywateli, aby korzystali z prądu oszczędnie, co dotyczy korzystania z pralek i kuchenek elektrycznych zwłaszcza w godzinach szczytu, rano i wieczorem.
Jak podaje ukraiński operator sieci “Ukrenergo”, około 1000 specjalistów pracuje przez całą dobę w najtrudniejszych warunkach i często ryzykuje życiem, aby przywrócić zasilanie w ciągu kilku godzin od wybuchu bomby. “Jesteśmy w stanie utrzymać to tempo dzięki dostarczonym wcześniej zapasom niezbędnego sprzętu. Ponadto otrzymujemy wsparcie od europejskich operatorów sieci, którzy pomagają nam, gdy chodzi o materiały eksploatacyjne i sprzęt do naprawy i odbudowy obiektów infrastruktury” – mówi Wołodymyr Kudrycki, szef “Ukrenergo”, na łamach austriackiej gazety “Der Standard”.
We Lwowie salezjanom udaje się kontynuować działalność w dawnym Domu Dziecka dzięki dwóm agregatom prądotwórczym przekazanym dzięki staraniom Salezjańskiej Prokury Misyjnej "Missioni Don Bosco" z Turynu. Generatory zostały zakupione przez Sandro Boesso, byłego wychowanka salezjańskiego z prowincji Wenecji, któremu "Missioni Don Bosco" zleciły postaranie się o nie i przekazanie ich. Transport był bardzo skomplikowany i czasochłonny, ale na początku kwietnia oba generatory dotarły już na miejsce przeznaczenia, zostały zainstalowane i natychmiast uruchomione. To dwa podstawowe narzędzia, dzięki którym dom, który stał się schronieniem dla setek ludzi, nie pogrążył się w ciemności. Istotnie, od wielu dni ratuje się tutaj rannych, udziela pomocy kobietom w ciąży, a także otacza troską dzieci bez rodziców, jak również osoby, które straciły swoje domy, ludzi, którzy uciekli z najbardziej niebezpiecznych miejsc.
“Teraz we Lwowie często brakuje światła, ale dzięki ‘Missioni Don Bosco’ stale mamy prąd” – powiedział z wdzięcznością ks. Chaban Mychaylo, ukraiński salezjanin, pochodzący z samego Lwowa, a także przełożony wizytatorii Ukrainy obrządku greckokatolickiego pw. Maryi Wspomożycielki (UKR).
Więcej informacji na stronie: www.missionidonbosco.org