Ten misjonarz, w porozumieniu z diecezjalną “Caritas”, zdecydował się przyjść z pomocą dotkniętym rodzinom i zwolnić te dzieci, które uczęszczają do szkoły podstawowej, z opłat szkolnych. “Liderzy chrześcijańskich wspólnot tych dzielnic przeprowadzili poważną analizę w szkołach i w domach, ustalając listę dzieci, którym trzeba pomóc” – kontynuuje misjonarz.
Ośrodek Księdza Bosko objął troską ponad setkę nieletnich. Ostatnio opiekun społeczny tego ośrodka w Bukavu, p. Bienvenu Karume, odwiedził rodziny dotknięte pożarem i mógł się upewnić, czy te rodziny, które otrzymały w ramach pomocy materiały lub pieniądze od instytucji publicznych lub osób prywatnych, rozpoczęły odbudowę swoich domów. A ponieważ władze nie zadbały o to, by mogli budować zgodnie ze standardami planu urbanistycznego, powtarzane są te same błędy, które miały miejsce w przeszłości.
“Tata wybudował dom z blachy. Przebywamy w nim w nocy, ale warunki są bardzo ciężkie, nie ma łóżka, materaca i porządnych kocy. Jest raczej zimno...” – mówi 12-letnia Lea, szósta z dziewięciorga dzieci.
“Dzięki pomocy, którą otrzymałem w ramach pomocy rzeczowej i pieniężnej, mój ojciec odbudował dom, ale nie jest jeszcze skończony, nie ma wyposażenia; już w nim mieszkamy, ale nie jest łatwo” – dodaje 10-letni Ahana Babwine, ósmy z dziesięciorga dzieci.
Rodziny, które wróciły do swoich domów, muszą stawić czoła licznym trudnościom: wiele domów jest z blachy, mieszkania nie są przedzielone solidnymi murami i często są pozbawione wszystkiego. A poza tym, kiedy pada, nie brakuje ofiar powodzi, ponieważ dzielnica znajduje się na bagnistym terenie, który nie nadaje się do budowy.
Oto dlaczego Ośrodek Księdza Bosko zdecydował się raczej zainwestować otrzymane wsparcie w naukę szkolną dzieci. Dzięki tej solidarności krajowej i międzynarodowej prawie wszystkie dzieci z dzielnicy chodzą do szkoły, czemu towarzyszy nadzieja, że dzięki tej edukacji będą mogły zbudować dla siebie i swoich rodzin lepszą przyszłość.
