W obecnym kontekście społeczno-politycznym, dzisiaj bardziej sprzyjającym dla Kościoła katolickiego niż to było w przeszłości, wietnamscy salezjanie pracują przede wszystkim w parafiach i szkołach zawodowych. Rozpoczęli, otwierając parafie przed 2000 rokiem, a także – liczne ośrodki kształcenia zawodowego dla najuboższej młodzieży. Każde nowe dzieło ma bardzo skromne początki, a potem, dzięki odpowiednim finansom i środkom, następuje jego rozwój. Szkoła “Don Bosco” w Phuoc Loc, która rozpoczęła działalność w 1993 roku, teraz liczy 700 uczniów i każdego roku 150 uczniów otrzymuje dyplomy z mechaniki samochodowej, mechaniki ogólnej i spawania; uczy w niej 40 nauczycieli, w tym 8 salezjanów.
Często te ośrodki nie dysponują wielkimi środkami, ponieważ dochody są bardzo małe. Zazwyczaj uczniowie mieszkają w internatach szkolnych, bo byłoby dla nich bardzo uciążliwe wracanie do domu każdego weekendu. A poza tym, salezjanie często pomagają finansowo rodzinom, jeśli dany człowiek młody rzeczywiście chce się uczyć. I ostatecznie dzieje się tak, że dla wielu z tych młodych szkoła stanowi drugą rodzinę.
Aby zaradzić brakowi wykwalifikowanych nauczycieli, często ośrodki salezjańskie nawiązują współpracę z różnymi firmami, w ramach której ich pracownicy przeprowadzają odpowiednie szkolenia zawodowe w szkołach, znajdując w ten sposób wśród uczniów przyszłych wykwalifikowanych pracowników dla swoich przedsiębiorstw.
Ponadto do salezjańskich szkół zawodowych są przyjmowani młodzi przesiedleńcy. Istotnie, jak we Włoszech w czasach Księdza Bosko, w tym kraju ludzie masowo opuszczają wieś: 50% wietnamskiej młodzieży mieszka teraz na obszarach miejskich; wielu z nich przybyło z zewnątrz w poszukiwaniu pracy. I kiedy ci młodzi przybywają do szkoły salezjańskiej, często znajdują się ponad 300 km od swojej rodzinnej wioski.
Według ks. inspektora Josepha Nguyena Van Quanga, salezjanie muszą dzisiaj starać się zaspokoić nowe potrzeby. Przede wszystkim dotyczy to Północy, gdzie, chociaż znajduje się tam już 9 dzieł – parafie, ośrodki młodzieżowe, ośrodki przysposobienia zawodowego, kształcenia zawodowego ... – jest jeszcze wiele do zrobienia dla tych młodych, a wielu biskupów prosi salezjanów, by przybyli do ich diecezji.
Źródło : Don Bosco Aujourd’hui