„Dziękuję, że przedstawiciele Salosu […] zechcieli spotkać się z Prezydentem Rzeczpospolitej, z Prezydentem, który jako człowiek jest osobiście sercem bardzo z tą działalnością związany. Bo pewnie siostry i księża, i pan profesor (prezes SALOS Zbigniew Dziubiński, przyp. red.) nie wiedzą, ale ja przez wiele lat grałem w piłkę z kolegami na obiektach Salosu w Krakowie na Tynieckiej i doskonale to boisko i to centrum sportowe znam. Muszę powiedzieć, że moje osobiste wspomnienie sprzed wielu, wielu lat, kiedy ten obiekt powstał, jest takie: kiedy go zobaczyłem, byłem pod ogromnym wrażeniem warunków, jakie tam zostały stworzone do tego, żeby młodzież mogła się realizować sportowo. Bo jak na tamte czasy i jak na dzisiaj było to wspaniałe boisko sportowe, niezwykle nowoczesne, pięknie oświetlone, można było grać w piłkę o każdej porze dnia i nocy. W pięknym miejscu, tuż nad Wisłą. Rzeczywiście robiło to, i robi, ogromne wrażenie.
Za tę działalność chciałem z całego serca podziękować, bo ona jest niezwykle ważna, ona stanowi rzeczywiście piękną kontynuację idei, której poświęcił swoje życie i swoją działalność duszpasterską święty Jan Bosko, który zresztą patrzy na grających tam w Krakowie. Don Bosco – ta twarz jest znajoma wszystkim, którzy na tym obiekcie bywają. Ta działalność, która polegała na wychowaniu, na wspieraniu młodzieży, zwłaszcza młodzieży, która znajdowała się w trudnych warunkach, młodzieży bezdomnej, młodzieży ubogiej. Po to, żeby ta młodzież znalazła dobrą drogę swojego życia. Poprze naukę, poprzez wiarę, ale także poprzez kształtowanie charakteru. Sport właśnie charakter w sposób doskonały charaktery kształtuje. […] To odpowiada dokładnie słowom wypowiedzianym do nas, a przede wszystkim do młodych rok temu przez Ojca Świętego Franciszka w Krakowie w czasie Światowych Dni Młodzieży, kiedy powiedział, że młody człowiek nie może spędzić życia, siedząc w pantoflach na kanapie, bo to nie prowadzi go do żadnej formacji duchowej. Musi założyć buty, musi się sprężyć i musi iść przez życie, a księża salezjanie, siostry – jeszcze dokładają do tego jedno – niech te buty będą profesjonalne. […]
Jestem jako Prezydent zaszczycony tym, że ludzie, którzy tak niezwykłą posługę dla swoich bliskich, dla młodych ludzi, na co dzień wykonują, razem ze swoimi wychowankami odwiedzili mnie dzisiaj tu w Belwederze, historycznej siedzibie głowy Polskiego Państwa”.
Prezydent odznaczył także 13 osób, związanych z działalnością SALOS RP, państwowymi odznaczeniami (7 salezjanów, 4 osoby świeckie i 2 siostry Córki Maryi Wspomożycielki).