Watykan – Sahara śmiertelnie niebezpieczna dla migrantów

19 lipiec 2024
Migranti provenienti dall'Africa subsahariana - 16 luglio 2023 Foto: Vatican News

(ANS – Watykan) – Jeśli Morze Śródziemne jest cmentarzem, to pustynia jest męką. Na potrzeby najnowszego raportu “On this journey, no one cares if you live or die” (Podczas tej podróży nikogo nie obchodzi, czy przeżyjesz, czy umrzesz), opublikowanego przez UNHCR, Agencję ONZ ds. Uchodźców, Międzynarodową Organizację ds. Migracji (IOM) i “Mixed Migration Centre” (MMC), UNHCR przeprowadziła wywiady z 32 000 migrantów i uchodźców, których historie łączą się z tragicznym końcem, jaki spotyka wielu z nich na piaskach Sahary. Wyznali, że obawiali się śmierci podczas przeprawy, uciekając ze swoich krajów, co dla wielu kończyło się śmiercią. Ponad 60% procent osób przybywających do Libii twierdzi, że dotarło do miejsca docelowego.

Vincent Cochetel, specjalny wysłannik ONZ ds. zachodniej i środkowej części Morza Śródziemnego, przedstawił ten dokument w Genewie na początku lipca, objaśniając jego treść przedstawicielce Vatican News.

Dlaczego przeprawa przez Saharę jest bardziej niebezpieczna niż przez Morze Śródziemne?

Pierwszym zagrożeniem, o którym mówią nam migranci i uchodźcy, są ataki gangów przestępczych, które okradają ich z całego dobytku. W przypadku kobiet istnieje większe ryzyko przemocy seksualnej na tych szlakach. Potem wchodzi w grę przemoc ze strony przemytników lub groźby ze strony handlarzy: wymuszenia, praca przymusowa, a czasem wykorzystywanie seksualne. Niebezpieczeństwo stwarzają również władze na posterunkach granicznych, ludzie, którzy nadużywają swojej pozycji, aby wyłudzić pieniądze od tych nieszczęśliwych ludzi, i to nie tylko na trasach na północ Afryki lub do Europy drogą morską, ale także na trasach wewnętrznych i na południu kontynentu afrykańskiego. Widzieli ludzi umierających na pustyni, ludzi, którzy wypadli z ciężarówek i nie zostali zabrani przez przemytników, chorych ludzi porzuconych na pustkowiu. Większość z nich widziała zwłoki na tych drogach na obszarze południowej Algierii, północnego Nigru i południowej Libii, a także w innych częściach Sahary. Na pytanie: “Czy znasz kogoś, kto zginął na morzu?” można uzyskać znacznie mniej odpowiedzi. Opierając się na tych wyznaniach, można sądzić, że znacznie więcej osób ginie na lądzie niż na morzu.

Czy Sahara jest “czarną dziurą” dla organizacji pozarządowych i instytucji międzynarodowych?

Z pewnością. Istnieje wiele takich “czarnych dziur”, do których nikt nie ma dostępu, a w każdym razie bardzo niewiele osób. Organizacjom międzynarodowym bardzo trudno jest tam dotrzeć ze względu na ekstremalne warunki geograficzne, a także dlatego, że niektóre rządy nie chcą, aby organizacje humanitarne były świadkami tej przemocy, która jest tajna i przemilczana. Jest to jedno wielkie zjawisko śmierci na pustyni, które jest znacznie mniej nagłaśniane przez media, ponieważ jest mniej widoczne niż łódź, która znalazła się w tarapatach na Morzu Śródziemnym. Organizacje humanitarne muszą znaleźć inne kanały informacji: współpracować bardziej z lokalnymi liderami, przedstawicielami władz, tymi, którzy są świadkami, a czasem nawet ofiarami tych gangów. Muszą dopracować systemem wyszukiwania, identyfikowania i usuwania tych ludzi, którzy kontrolują małe miasteczka i oazy na tych szlakach.

Jakiego typu są migranci próbujący przedostać się przez pustynię? Jakie są kraje ich pochodzenia? 

Ogólnie rzecz biorąc, jest to ten sam rodzaj migrantów, co możemy stwierdzić na podstawie danych uzyskanych od poszczególnych państw. Kiedy migranci i uchodźcy przekraczają Morze Śródziemne, aby dotrzeć do Europy, gdzieś jedna na dwie osoby uzyskuje azyl lub zezwolenie humanitarne, gdy chodzi o Europę. Co druga osoba jest zatem uznawana za potrzebującą ochrony międzynarodowej. Ta druga osoba zazwyczaj opuszcza swój kraj z powodów ekonomicznych lub w celu podjęcia studiów w Europie lub gdzie indziej. Na kontynencie afrykańskim sytuacja wygląda mniej więcej podobnie. Większość migrantów i uchodźców pozostaje na kontynencie afrykańskim. 70% pozostaje w kraju sąsiadującym z własnym krajem z zamiarem powrotu do domu, gdy sytuacja się poprawi. Jedynymi niedawnymi zmianami, które miały wpływ na tę mobilność w kierunku Afryki Północnej, są kryzys w Sudanie - 10 milionów przesiedleńców - oraz wojna w Mali i Burkinie Faso, która zmusiła wielu obywateli tych krajów do emigracji. Nie wszyscy z nich udali się do Afryki Północnej: wielu Burkinabe wyjechało do krajów Zatoki Gwinejskiej w Afryce Zachodniej.

Czy po pokonaniu niebezpieczeństw, związanych z przeprawą przez Saharę, nadal chcą przepłynąć Morze Śródziemne, aby dotrzeć do Europy?

Spośród osób ankietowanych we własnym kraju 21% stwierdziło, że mają na myśli konkretny cel podróży i że niezależnie od informacji o zagrożeniach zrobią wszystko, by go osiągnąć. 79% żałowało, że dokonało takiego wyboru: gdyby wiedzieli, jakie będzie rzeczywiste ryzyko, nie podjęliby tej podróży. To może zdziwić, ale dla wielu Libia jest ostatecznym celem podróży. 70% osób dotarło do Libii jako miejsca docelowego swojej podróży.

Jakie zasady przyjmowania uchodźców obowiązują w krajach Afryki Północnej u kresu saharyjskiej wędrówki? Jakie naruszenia i nadużycia zostały zgłoszone?

Głównym problemem jest to, że wszystkie kraje Afryki Północnej ratyfikowały międzynarodowe umowy dotyczące ochrony uchodźców, zarówno międzynarodowe, jak i regionalne, ale w żadnym kraju Afryki Północnej nie obowiązuje prawo azylowe. We wszystkich innych krajach funkcjonują systemy azylowe, które działają lepiej lub gorzej, co nie ma miejsca w Afryce Północnej. Kraje te zawsze twierdzą, że są krajami tranzytowymi. Ale to nieprawda. W czasie pandemii trzy lata temu widzieliśmy wszelkiego rodzaju społeczności w krajach Afryki Północnej, zarówno migrantów, jak i uchodźców, z których większość pracowała w nieformalnym sektorze gospodarki. Jednak bez ram prawnych ludzie ci nie mają prawa pobytu. Ich sytuacja jest bardzo niepewna. A gdy tylko dochodzi do incydentów, ponieważ w niektórych społecznościach występują tarcia, istnieje ryzyko, że sprawy źle się skończą, czego przykładem jest chociażby masa wydaleń z Algierii do Nigru, z Tunezji do Libii i innych sąsiednich krajów. Te masowe wydalenia nie są rozwiązaniem, ponieważ ci ludzie udają się do innych krajów, a następnie ponownie próbują wyjechać.

Jakie rozwiązania można byłoby wprowadzić w celu polepszenia tego stanu ochrony na saharyjskich szlakach i kto powinien to zrobić? 

Państwa muszą się zjednoczyć. Żadne państwo nie jest w stanie sprostać wyzwaniom związanym z lepszym zarządzaniem ruchami migracyjnymi na kontynencie. Musimy wspólnie skupić się w naszych działaniach na trasach, szlakach, które przemierzają ci ludzie. Sytuacja w różnych społecznościach nie jest taka sama, tak więc musimy się również dowiedzieć, kto ma na to wpływ, w jaki sposób finansowane są ich podróże, jakie zaplanowane działania mają wartość stabilizującą, gdzie należy poprawić ochronę i jak przekonać do powrotu; ci ludzie często potrzebują pomocy, aby wrócić do domu. Należy wdrożyć cały szereg działań, nie tylko poprzez organizacje humanitarne. Państwa muszą wziąć odpowiedzialność za te rozwiązania, badając sytuację w terenie, a my nie możemy porzucić tego obowiązku solidarnej pomocy. Przede wszystkim musimy ratować życie, niezależnie od statusu osób, których to dotyczy, niezależnie od tego, czy są uchodźcami czy migrantami. Jest to ważne rozróżnienie, ale nie w kategoriach pomocy doraźnej. Handlarz nie wie, czy dana osoba jest migrantem czy uchodźcą. Europa musi również pomóc krajom położonym wzdłuż tych szlaków we wprowadzeniu mechanizmów ochrony i pomocy, które zapewnią godną alternatywę dla tych niebezpiecznych i nielegalnych przepraw; czyniąc to po trochu w duchu tego, co państwa europejskie przyjęły z niektórymi państwami afrykańskimi na szczycie w Valletcie w 2015 roku.

Delphine Allaire
Vatican News

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.