Idea “OSS” zrodziła się z dyskusji między salezjanami działającymi we wspólnocie “Sacro Cuore” w Rzymie a młodym człowiekiem, Giuseppe Lo Prestim, salezjańskim animatorem i dyrygentem orkiestry, który działa również przy Sekretariacie Rodziny Salezjańskiej. “Wspólnie postanowiliśmy założyć pierwszą Salezjańską Orkiestrę Symfoniczną, która ma być rzeczywistością młodzieżową, zdolną dać wszystkim młodym muzykom z każdego domu salezjańskiego możliwość przeżywania muzyki na wzór Księdza Bosko w tym środowisku, jakim jest ‘Sacro Cuore’, kolebka salezjanów w Rzymie” - wyjaśnił Giuseppe.
Lo Presti, liczący zaledwie 22 lata, ma bardzo jasne pomysły i przekonywującą motywację. W młodym wieku zdobył już bardzo duże doświadczenie, godne uwagi i szacunku. Zaczynał jako perkusista przez przypadek i z konieczności (w gimnazjum mógł ćwiczyć na perkusji, a w liceum muzycznym nie było wolnych miejsce na zajęcia z fortepianu). Potem dopiero uczył się gry na fortepianie, a także na skrzypcach, wybierając dyrygenturę; obecnie studiuje w renomowanym Konserwatorium “Santa Cecilia” w Rzymie. I do tego muzycznego zaangażowania dołączył również salezjańskie zaangażowanie. Istotnie, ten młody człowiek pochodzący z Mesyny, który dorastał w salezjańskim oratorium w problematycznej dzielnicy Giostra, zawsze postrzegał muzykę jako narzędzie ratunku i awansu społecznego. To nie przypadek, że już założył i kierował Orkiestrą “Giostra”, złożoną z wielu chłopców i dziewcząt, którzy w przeciwnym razie dokonali by innych wyborów, nie zawsze dobrych.
“Naszym celem było właśnie to: dać młodym ludziom, zwłaszcza tym z oratorium lub z ulicy, możliwość stania się członkiem naszej rodziny” - wspomina Lo Presti. “W orkiestrze towarzyszy nam motto: “Jedna orkiestra, jedna rodzina”. Ponieważ naszym celem jest nie tylko rozwój zawodowy, ale także bycie rodziną, wspólny rozwój ludzki. Chcemy stać się orkiestrą, która różni się od innych, chcemy zgromadzić młodych ludzi, którym trzeba towarzyszyć w tej muzycznej podróży i chcemy trzymać ich daleko od życia na ulicy”.
W oparciu o swoją wizję i zgromadzone doświadczenie, młody dyrygent rozpoczął teraz realizację nowego projektu “OSS”, czyniąc to wraz z salezjanami z “Sacro Cuore” w Rzymie. Również w tym przypadku idee są bardzo jasne: orkiestra profesjonalna i wysoki poziom osobisty, formacja i salezjańskość – to trzy elementy, które stoją u podstaw tego projektu. profesjonalizacja orkiestrowa i osobista, szkolenie i salezjańskość to trzy cechy, które będą realizowane podczas realizacji projektu.
Jak już zostało wspomniane, projekt został natychmiast spotkał się z aprobatą dziesiątego następcy Księdza Bosko, który z Turynu, stojąc przy pomniku Księdza Bosko na podwórzu na Valdocco, skierował takie oto przesłanie, zapewniając o swoim wsparciu: “Drodzy młodzi ludzie z ‘OSS’, która zrodziła się w tym roku na ‘Sacro Cuore’. Bardzo się cieszę, że tak wielu młodych muzyków z salezjańskich Włoch jest zaangażowanych w ten piękny projekt. Ksiądz Bosko kochał muzykę, ale przede wszystkim kochał muzykę w służbie misji. Gratulacje, będę prosił Pana o specjalne błogosławieństwo dla was. Wszystkiego najlepszego!”.
Przesłuchania do Salezjańskiej Orkiestry Symfonicznej już się rozpoczęły i w ciągu zaledwie trzech dni zgłosiło się 30 młodych muzyków z różnych oratoriów inspektorii włoskich: z południowych Włoch, Brescii, Rzymu i Toskanii. Ogólnie rzecz biorąc, projekt jest otwarty dla młodych ludzi obu płci w wieku od 16 do 35 lat. Siedzibą Orkiestry będzie się mieścić w Rzymie, w salezjańskiej Bazylice Najświętszego Serca Jezusa, w sercu Zgromadzenia w Rzymie, ale oczywiście żywi się nadzieję, że będzie wyruszać na różne koncerty i brać udział w różnych wydarzeniach. na przeniesienie się na wycieczki i wydarzenia.
“OSS” będzie się inspirować Księdzem Bosko i wszystkimi muzykami z przeszłości; wszyscy oni będą pomagać w rozwoju muzycznym i salezjańskim wszystkim młodym ludziom, którzy będą do niej należeć.
“Nasza orkiestra chce zjednoczyć młodych ludzi z różnych środowisk: konserwatoriów, liceów muzycznych i oratoriów, aby razem stworzyli jedną rodzinę i jedną orkiestrę zdolną dotrzeć do ludzkich serc poprzez muzykę” - mówi na koniec Lo Presti.